Po prostu bosko!

W bycie człowiekiem wpisana jest niedoskonałość. Kruchość. Siła. Ciekawość. Przekraczanie granic. Gubienie się i odnajdowanie.
Nie wiem, co dziś statystyczny polski maluch dostaje do ręki jako źródło pierwszych informacji o swoim pochodzeniu. Ja przeglądałam z otwarta buzią ilustrowaną Biblię dla Najmłodszych. Dziesiątki, setki razy ten sam wątek:
Człowiek piękny i bez skazy, stworzony na BOSKIE podobieństwo, mógł mieć dobrze i żyć w raju. Przez swoją niezdrową ciekawość spieprzył całej ludzkości niekończące się super wakacje all inclusive.
Konkluzje: zły, głupi człowiek, niewdzięczny. No no no! Wstydź się! Zakryj szybko siusiaka listkiem. Od tej chwili jesteś niegodny. Skazany na wieczną mękę, życie w grzechu, niekończące się szukanie siebie i poczucie bycia niewystarczająco dobrym. Nieboskim. A ludzkim.

Rozmyślania.

Rozmyślania.

Im dłużej rozmyślam nad zakończeniem tego tekstu tym większy czuję dyskomfort. Bo zaczęłam go pisać zastanawiając nad tym, po co w człowieku jest ambicja.
I wyszło mi na to, że być może jest tak, że nadal próbujemy udowodnić  k o m u ś , że ten cholerny raj utracony i tak nam się należy! Bo mamy  b o s k i e  ambicje.

Kto jeszcze wychował się na powiedzeniu, że ciekawość, to pierwszy stopień do piekła?
Chcieliśmy sobie zrobić raj na ziemi. Słuchając wiadomości zdaje się, że bliżej nam jednak do piekła niż do nieba.
Czy to rzeczywiście przez ciekawość? Czy może przez to, że daliśmy się wmanewrować w myślenie, że człowiek jest słaby i niewystarczający? Że jest  t y l k o  człowiekiem, i że jest skazany na wieczną udrękę udowadniania, że stać go na więcej.

Takie denerwujące myśli na początek weekendu.
Masz zdanie? Podziel się!
Jestem strasznie ciekawa o_o

Udanego weekendu i pamiętaj:

Daj sobie spokój!

/Kasia