A to Polska właśnie

I co tu pisać? Że w Polsce jest fajnie?
Że chciałam na ławce pod różami w Łazienkach się przespać (jak za dawnych czasów) i nie wyszło?
Odkryłam (po raz kolejny!), że jak sobie człowiek niewiadomoczego nie umani w głowie, to później wszystko dobre jest miłą niespodzianką.

Moje małe niespodzianki i radości plus kilka perełek w galerii poniżej umieszczam.
(Fotografowanie telefonem oddaje wymiar micro wszystkich doznań, bardzo mi to odpowiada.)

This slideshow requires JavaScript.

A teraz powierzam syna w ręce dziadka jego by spędzić quality time z mamą.

Dobrego dnia!

/Kasia

p.s. Daj sobie spokój!